Forum dyskusyjne

RE: Wszechobecny smutek

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-04-02, 11:54:47               

"Przeszlosci NIE MA juz, ot jest tylko w naszych myslach i ma o nas nieaktualne dane, bo zmieniamy sie.
Przyszlosci oczywiscie tez nie ma, bo sie jeszcze nie wydarzyla.........Wiec, mozna ja razem kreowac:)))"

Ja dalej podtrzymuje to zdania.
Ale, taka sytuacja jest mozliwa tylko w "zdrowej" relacji.
Gdy po prostu dobrze sie czujemy w zwiazku, bo przeciez czemu jestesmy w zwiazku?
Ano po to zeby bylo nam dobrze, bezpiecznie, milo,,,,slicznie i lirycznie:))
To slicznie i lirycznie, to nie wiem po co dodalam:))

Jak sie nie czujemy wazne, ba najwazniejsze i czujemy wieczny smutek, to nie jest slicznie i lirycznie, to dokladnie to jest do du...py...
I cos trzeba z tym zrobic.
Czysami nawet uciec....
Owszem pozna na terapi poukladac to i owo, ale najlepiej zaczac od ukladania rzeczy we wlasnej glowie i sercu.
Przeciez my tak naprawde wiemy czy jest nam dobrze czy zle, ot widzimy w lusterku czy ta po drugiej stronie ma lsniace i radosne oczy...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku