Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Ciało obce, czyli psycholog w szkole

Autor: albinka   Data: 2007-09-25, 18:50:13               

A ja dla odmiany chciałabym podziękować wszystkim psychologom praktykującym w szkołach za to, że są, że im się "chce" i że mają odwagę "być". Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że być może obecność psychologa w moich byłych szkołach miałaby jakiś wpływ na moje życie i byłoby ono może odrobinę "lżejsze". Doskonale pamiętam problemy szkolne uczniów i reakcję grona pedagogicznego na nie. Pamiętam hipokryzję i przypadki pastwienia się nad uczniami. Znam przypadek chorej na nadciśnienie uczennicy, posiadającej zaświadczenia lekarskie, zdającej wszystkie pisemne sprawdziany i testy bardzo dobrze i dobrze, która nie potrafiła odpowiadać przed klasą i którą systematycznie nauczyciel upokarzał, podważał konieczność zwolnień lekarskich i wyzywał od lawirantów. Jako pracownik służby zdrowia od czasu do czasu spotykam nauczycieli na szkoleniach. Obserwując zachowania niektórych osób odnoszę wrażenie, że niektóre problemy uczniów mogą być nadal takie same jak kiedyś, choć czasy się zmieniły. Oczywiście znam też nauczycieli z powołaniem, których podziwiam. Niemniej jednak mam nadzieję, że obecność psychologa w szkole korzystnie wpłynie zarówno na uczniów jak i na nauczycieli. Będąc świadkiem niektórych konfliktów życzę odwagi i wytrwałości. Sądzę, że dzieci i młodzież którym Państwo obecnie pomagacie będą wspominać Państwa z wdzięcznością.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku