Forum dyskusyjne

RE: Kto jeszcze tutaj zagląda? PeterAngel........

Autor: TresDiscret   Data: 2025-07-28, 09:51:43               

Pomijając tę nieadekwatną do długości znajomości podnietę, wywołaną czymś zupełnie normalnym, czyli rozmową z drugim człowiekiem poza forum i zanim wybędę na dłużej, chcę jeszcze o czymś pomonologować.

Zakładam, że to na poważnie:
"Przyjaciółka Twoja moim zdaniem mówi bardzo dobrze. Ona wie,że zawsze może Piotrusia poprosić o kilka_kilkanaście Zdrowasiek,bo sama nie potrafi. Dobrze się zabezpieczyła i inni Twoi znajomi ateiści też się zabezpieczyli Piotrusiem."

Jakiekolwiek powody mają niewierzący do kolegowania się z wierzącym, nie sądzę, by była to tego typu kalkulacja na przyszłość. Nie ma czegoś takiego, jak nieumiejętność modlenia się, jest natomiast niewiara w skuteczność tej czynności. Jeśli ktoś w nią nie wierzy, nie będzie widział również sensu w zlecaniu jej komuś innemu. Jeśli wierzy, sam się pomodli.
Powodem, dla których ja się koleguje z wierzącymi jest tolerancja (dopóki ktoś nie zacznie próbować mnie nawracać), nieocenianie osobowości po tym, co tak komu w duszy gra w kwestii wiary, ale także taka przyziemna rzecz jak statystyka. Raczej trudno o poznawanie samych niewiernych w kraju o zdecydowanie większej liczbie wierzących.

I tu apropos właśnie tej przeważającej liczby znów wyrażę swoje zdziwienie. Tym razem z powodu pytania zadanego histerycznym tonem, które zostało chyba usunięte, ale przeze mnie zapamiętane. Mianowicie: "Gdzie mają pisać niewierzący?! No gdzie?!" czy jakoś tak. No litości! Internet wraz ze wszystkimi portalami społecznościowymi i wszelkimi innymi miejscami do dyskusji, nie jest tworzony przez tak małą grupę społeczną, jaką są ateiści. Jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe i chęć przebywania w grupie sobie podobnych, to właśnie ja mogę mieć problem, nie wy. Ale spokojnie, nie narzekam :)

I to tyle. Czas na odpoczynek. Zdecydowanie za dużo mnie tu ostatnio.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku