Forum dyskusyjne

RE: Kto jeszcze tutaj zagląda? PeterAngel........

Autor: TresDiscret   Data: 2025-07-25, 17:21:54               

"Niektore wypowiedzi Fatum, jak dla mnie byly wrecz takim naklanianiem, zeby nekac ta kobiete.
Po prostu, pomyslalam ze przyhamuje te zapedy:))
Rady typu "nie daj jej spokoju, lataj za nia", sa hmmmm powiedzmy ze dziwne."

Rady są typowe dla fatum. Takie harlekinowe trochę.
Ale faceta nawet rozumiem, bo różowe okulary nieźle zniekształcają rzeczywistość, a takie fatumowe pozytywne spojrzenie poprawia samopoczucie i rodzi nadzieję.

"Czy dalej pokutuje powiedzenie ze jak kobieta mowi nie, to znaczy tak....?"

Kobieta nic nie mówi. Ale naprawdopodobniej niczego od Autora nie chce. "Najprawdopodobniej, bo niczego nie jestem pewna w 100 procentach. Życie nie raz mnie zaskakiwało, choć zaskakiwało pozytywnie częściej, kiedy sobie odpuszczałam, niż kiedy walczyłąm. Zgodnie ze starym eskimoskim porzekadłem "Miej wy..bane, a będzie Ci dane". Swoboda, luz i dobre samopoczucie we własnej skórze pociąga kobiety, a nie próby zdobycia za wszelką cenę, niczym desperat.

Co do Twojej "przygody" ze skalkerem, to coś zupełnie innego, bo nie zaproponowałaś mu przyjaźni, nie spotykałaś się z nim, nie spędzaliście razem miło czasu i nie robiłaś mu nadziei i nie wyraziłaś szczęścia, kiedy ten wyznał Ci miłość. No właśnie.. a propos tego, co kobieta napisała w ostatniej wiadomości - samo to, że go przeprasza za dziwną reakcję, świadczy o tym, że nie czuje tego samego, nie chce go zranić, ale nie umie powiedzieć tego wprost. Po namyśle doszła do wniosku, że nie jest w stanie odwzajemnić uczuć i za najlepsze rozwiązanie uznała brak reakcji.
Tak to widzę.

P.S. te komedie romantyczne, które zrobiły na mnie pozytywne wrażenie mogę policzyć na palcach jednej ręki. Ostatnia to: Follemente. Polecam. W przeciwieństwie do typowych i powszechnie znanych, ma mniej banalną konstrukcję.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku