Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (16)
- Jak seksuolog może ocenić siłę erekcji (5)
- Problemowe użytkowanie aplikacji randk... (59)
- Dwie milosci (262)
- Mieszane uczucia (34)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1398)
- Co rozumiecie..... (27)
- Coś z Nietzschego (286)
- Terapeuta uzależnień - jak nim zostać? (4)
- Dla wszystkich załamanych (80)
- Nie wchodzi się drugi raz do tej samej... (271)
- zerwana więź i ból (4)
- Wszechobecny smutek (25)
- Praca w godzinach nocnych (5)
- Niedojrzałość emocjonalna. (33)
- Stracona nadzieja, zawód, długi, hazar... (6)
- Zwiazek z wdowa (42)
- Liczba sesji (1)
- Ankieta do pracy magisterskiej (1)
- Totalne dno finansowe:/ stres level ha... (9)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Lewo lub prawo - decyzja do dziś
Autor: jakubKos Data: 2025-04-28, 05:51:04Cześć, mam 24 lata, dziewczyna 22, jesteśmy razem prawie 5 lat i półtorej roku temu rozstaliśmy się na 4 miesiące i dziś muszę odpowiedzieć czy chce jeszcze walczyć o związek czy to zakończyć.
Po 5-6 mocnej kłótni w ciągu ostatnich 2 miesięcy powiedziałem jej, że muszę się zastanowić co dalej. Jest ona osobą bardzo/chorobliwie zazdrosną o inne osoby i o to są w sumie zawsze kłótnie. Podam kilka przykładów:
1. Spotkania z znajomymi bez niej - jako że ona nie ma swoich znajomych, a mieszkamy od siebie 40km na wsi, to jak jestem zapraszany do kolegów i jest tam jedna dziewczyna mojego znajomego, to jest awantura, że jak zawsze ona jest pomijana.
2. Na święta rodzinne u dziadków nie przychodzi się raczej z partnerami. Tam i tak jest dużo osób. Ale mam za to jej humorki, że ona to mnie zaprasza, a moja rodzina to jej nie zaprasza i czuje się pomijana.
3. O wyjeździe z kolegami gdzieś w polske, albo zagranicę mogę zapomnieć.
4. Wyjście gdzieś po pracy, albo pojechanie na koncert z znajomymi kończy się ciągłym wypytywaniem gdzie jestem, co robię, czy nie ma koło mnie żadnej dziewczyny, czy z jakąś nie gadałem.
Ogólnie awantury są przeważnie o to samo, że czuje się pomijana jak nie ma jej tam gdzie ja jestem i nie dziele z nią tego czasu. Dodatkowo kłamstwa i manipulacja z jej strony są też na wysokim poziomie. Dorabianie historyjek, przeinaczanie moich słów, podburzanie mnie, prowokowanie do kłótni przez co czuje, że stałem się gorszym człowiekiem i nie panuje już tak nad sobą. Dodatkowo, przeszkadza mi w niej lenistwo i brak chęci pracy nad sobą. Podczas kłótni staje się toksyczna i traci nad sobą kontrole, nie wie chyba co mówi, a dodatkowo jak mówię jej, że nie mam już na to wszystko siły, że męczy mnie to i chce zerwać, to mówi, że nie da sobie rady, że nie przeżyje tego, szantażuje mnie emocjonalnie, to też mnie wyniszczyło.
Po pierwszym rozstaniu chodziła do psychologa 3-4 miesiące i jej pomagało, ale potem przestała i było to samo, ale nie chciała pracować nad sobą pomimo moich próśb, namawiania i chęci mojej pomocy. Teraz gdy powiedziałem jej, że nie wiem czy chce z nią być i powiedziałem, że potrzebuje chwili, żeby przemyśleć co robić, to ona mówi, że pójdzie do psychologa, tylko żebym jej pomógł i jej pilnował. Ale skoro mam ją pilnować, to znaczy, że nie chce się zmienić dla siebie tylko dla mnie.
A teraz druga strona medalu:
Gdy nie jest to osoba zazdrosna, to jest bardzo kochana. Widać, że mnie kocha i zależy jej na mnie (przynajmniej tak mi się wydaje, ale nie rozumiem jak można kogoś kochać i tak ranić). Pyta często co u mnie, dlaczego mam doła, stara się poprawić mi humor, czasem zaproponuje jakieś wyjście, często chce się ze mną widzieć, widać, że lubi ze mną spędzać czas i no według mnie jest kochana. Robi mi często jedzenie do pracy, stoi dłużej przy kuchni, zostawia mi zawsze więcej, dba o mnie.
Ja znowu przed pierwszym rozstaniem byłem bardzo dobrym chłopakiem. Pomimo jej toksycznych zachowań, jak wymuszanie odpisywania co 10-15 minut, mówienia co robię przy każdym wyjściu bez niej, spotykaniu się z nią na własne zawołanie i kontrolowania mnie, starałem się jej pomóc.
Natomiast po zejściu się, zdecydowałem się, że nie będę już grał jak mi zagra, zacząłem szanować swoje zdanie, robić to co uważam, stawiać granice, ale to właśnie wiąże się z bardzo częstymi kłótniami. Teraz dodatkowo widzę, że stałem się dla niej chamem podczas kłótni, nie rusza mnie jej płacz, wybucham jak przez 20 minut insynuuje mi coś, co nigdy nie miało miejsca, robie coś wbrew niej, ale co dla mnie i dla moich znajomych wydaje się normalne. Więc ona mówi, że jestem toksykiem.
Nie wiem szczerze co robić, jak jestem z nią w związku to wyobrażam sobie życie z kimś innym jakoś spokojnie, oparte na wzajemnym szacunku i wsparciu. Tutaj znowu mam często wojnę, która mnie wyniszcza, ale są też dobre momenty, gdzie czuuje się kochany i szczęśliwy. Muszę podjąć decyzje, a 50% mnie chce odejść, a 50% zostać i dać kolejną szansę.
Ale czy to się zmieni? Czy potrafię być dla niej tak dobry jak zawsze chciałem? Czy wyobrażam sobie mieć z nią rodzinę i dzieci, które zawsze chciałem i czy ja ją kocham, czy tylko wyobrażenie o niej? Nie znam odpowiedzi na te pytania, ale bardzo chciałbym. Widzę w niej potencjał, ale marnuje go, przez to w jaki sposób została wychowana i moje próby pomocy jej przez te wszystkie lata dały coś, ale nie za dużo.
Dodam jeszcze, że ma moja dziewczyna lękowy styl przywiązania. Widząc jej ból, płacz i rozpacz jak mówię o rozstaniu powoduje u mnie ból, widze jak ona bardzo cierpi...
Proszę o pomoc, jestem strasznie zagubiony. Nie wiem co robić, chce być po prostu szczęśliwy...
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś - jakubKos, 2025-04-28, 05:51:04
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - jakubKos, 2025-04-28, 07:23:13
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - DieselSiostra, 2025-04-28, 07:44:43
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś jakubKos - fatum, 2025-04-28, 08:34:12
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - jakubKos, 2025-04-28, 08:55:31
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Lustereczkopowiedz, 2025-04-28, 09:43:25
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - jakubKos, 2025-04-28, 10:46:12
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 10:59:01
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 11:05:43
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - fatum, 2025-04-28, 11:08:26
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 10:51:43
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Bastia12, 2025-04-28, 11:03:52
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 11:10:03
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Bastia12, 2025-04-28, 11:13:40
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 11:16:59
- RE: Lewo lub prawo - decyzja do dziś - Calmi, 2025-04-28, 11:21:26