Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (22)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (13)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (72)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (89)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (42)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (1)
- Problem w malzenstwie (9)
- Zapytanie do Panów (4)
- Niefajni specjaliści (44)
- Magda odezwij się! (15)
- Potrzebuje pomocy w wypełnieniu ankiet... (1)
- Psychoza czy narkotyki? (2)
- Czy to jest prawdziwa miłość? (4)
- Miłość i strach? (33)
- Zazdrosc meza (51)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Jestem matką dziwaka
Autor: wiolkol Data: 2010-08-04, 09:38:52Pani Aniu, nie mogłam napisać wcześniej choć często o Was myślałam. Dużo pisałam o Kamilu, bo właśnie jego problemy i jego trudne przeżycia najbardziej trąciły o moje własne. I tak naprawdę dzieliłam się spostrzeżeniami w oparciu li tylko o własne krzywdy. Proszę potraktować to jak podarunek, którego przyjmować Pani nie musi, co najwyżej wyjąć z paczuszki tylko to, co się przyda. Poruszyła mnie Wasza historia również ze względu na Panią. Wgląd mam taki: jest Pani bardzo kruchą i delikatną osobą, strasznie zagubioną w rzeczywistości, w której przyszło jej żyć. Bez pytania o zgodę, bez żadnego przygotowania przyszło się Pani zmierzyć z bardzo trudnym, życiowym zadaniem. Z jednej strony widzę wrażliwą i kruchą dziewczynę, która sama potrzebuje dużej dbałości i opieki, z drugiej strony zaś silną i twardo stąpającą kobietę, która musi stawiać czoła trudom codziennego życia. Bez wątpienia prawdziwy świat, to ten codzienny, namacalny, rzeczywisty - ten, którego można dotknąć, zobaczyć i w końcu poczuć. Właśnie w tym świecie osadza się Pani w roli twardej i zbuntowanej babki, która w trosce o swoje dziecko stacza potyczki z innymi ludźmi, całym systemem i otaczającym zewsząd nierozumieniem. Domyślać się tylko ośmielę, że tak naprawdę toczy Pani bitwę z samą sobą. Ze swoimi przekonaniami, niezaspokojonymi potrzebami i niespełnionymi iluzjami. Wyposażona w potężną broń, jaką jest miłość do syna mobilizuje się Pani do ogromnej pracy w jego usamodzielnianiu. Wysiłek jednak jest na tyle ciężki, że w każdej możliwej, wolnej chwili ma Pani ochotę uciec i schować się przed całym światem. Po części robi to Pani a potem zalewa się wyrzutami sumienia bo w głębi serca, czuje, że nie tak powinno być. Poruszające i piękne listy, które Pani pisze to forma przekazu swoich wewnętrznych przeżyć, jak najbardziej prawdziwych. Życzę Pani by stały się one cennymi wskazówkami w drodze do własnego, indywidualnego rozwoju. Po to, by rozumieć SIEBIE lepiej i akceptować to, co tylko wydaje się inne. Miłość to potężne narzędzie, ale niestety nie wystarcza jeżeli nie umiemy w odpowiedni sposób jej wyrazić. Miłość napędza i mobilizuje do heroicznych czynów ale przede wszystkim powinna przepełniać serce ciepłem, zaufaniem i dbałością o tego, dla którego je otwieramy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę powodzenia, Wiola K.
- Jestem matką dziwaka - barszczewskad, 2010-06-10, 21:21:22
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-06-11, 07:20:26
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-07-15, 11:43:52
- RE: Jestem matką dziwaka - iskra, 2010-07-15, 21:06:09
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-07-16, 07:51:01
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-07-19, 12:18:17
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-07-19, 15:31:38
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-08-04, 09:38:52
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-08-04, 11:38:11
- RE: Jestem matką dziwaka - Katarzyna25, 2010-08-04, 12:18:02
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-08-04, 13:15:14