Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Brak uczuć (1)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (79)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (18)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (2)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (89)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (42)
- Problem w malzenstwie (9)
- Zapytanie do Panów (4)
- Niefajni specjaliści (44)
- Magda odezwij się! (15)
- Potrzebuje pomocy w wypełnieniu ankiet... (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Jestem matką dziwaka
Autor: iska36 Data: 2010-07-19, 15:31:38Pani Wiolu
Wiele prawdy jest w tym co Pani pisze. Tak było istotnie, każde niepowodzenie Kamila odbierałam jako osobistą porażkę. Każdy jego krzyk uświadamiał mi moją własną bezradność. Nie mogłam pojąć czego tak naprawdę oczekuje ode mnie moje dziecko. Mój syn, mój kochany inny chłopiec. Każdego dnia zadawałam sobie pytanie co się z nim stanie kiedy mnie nie będzie. Czy jak czytałam wyląduje w jakimś zakładzie? Mam tylko jeden wybór, wiem, że muszę zrobić wszystko aby mój syn był w przyszłości całkowicie samodzielny i niezależny. Pierwsze rezultaty widzę już teraz. Kamil przejdzie na drugą stronę ulicy do sklepu sam i kupi podstawowe produkty, przypilnuje też aby ekspedientka wydała mu resztę. Fakt nadal nie potrafi wiązać butów ale kto wie, może kiedyś.
Nie do końca jest tak, że rozwiązuję za niego problemy, choć przyznaję często łapię się na tym, że staram się za bardzo ułatwić mu życie. Wyręczam go w obowiązkach i to - mam świadomość - mój błąd. Powinnam pozwolić mu dorosnąć, ale gdzieś tam w środku mnie coś mi mówi, że muszę go chronić.
Pisalam już o tym, że czasem czuję jakbym była Kamilem. Nierozumiana, dziwna jak kosmita. Tata Kamila odszedł wiele lat temu, zawsze powtarzał mi, że rozpuściłam go i stąd jego problemy, nie potrafił zrozumieć. Teraz Kamil ma ojczyma, który kocha go ale jest konsekwentny ( na moje szczęście ) i wymagający. Tak wymaga od Kamila aby zachowywał się przyzwoicie - w granicach rozsądku - w miejscach publicznych.Jest jak instruktor, nigdy nie idzie na łatwiznę, uczy Kamila porządkować pokój, odkładać rzeczy na miejsce, ale zabiera go też na większe zakupy, na spacery z psem.
Nikt nie obiecał że będzie łatwo, wierzę w to jednak, że kiedyś w przyszłości mój Kamil spełni swoje marzenie i zostanie podróżnikiem
Pozdrawiam
Anna
- Jestem matką dziwaka - barszczewskad, 2010-06-10, 21:21:22
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-06-11, 07:20:26
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-07-15, 11:43:52
- RE: Jestem matką dziwaka - iskra, 2010-07-15, 21:06:09
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-07-16, 07:51:01
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-07-19, 12:18:17
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-07-19, 15:31:38
- RE: Jestem matką dziwaka - wiolkol, 2010-08-04, 09:38:52
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-08-04, 11:38:11
- RE: Jestem matką dziwaka - Katarzyna25, 2010-08-04, 12:18:02
- RE: Jestem matką dziwaka - iska36, 2010-08-04, 13:15:14