Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Wywiad z osobą nękaną przez stalkera

Autor: felka4   Data: 2010-04-05, 13:39:25               

a ja to się zastanawiam kiedy ty w końcu sięgniesz po literaturę, albo dokładniej poobserwujesz życie - by wyjaśnić sobie pojęcie miłości.

"miłość to dawanie" , wszystkiego i całego siebie najlepiej, bez oczekiwań najlepiej, tak? :))

to niech rodzic daje wciąż dziecku, wszystko, zabawki , gadżety, słodycze, czas od rana do nocy, swoją rentę i mieszkanie odda potem .., jako ten pelikan krew wytoczy (rodzice dają i krew i więcej, i życie swoje - ale to jest akt jednorazowy, krwi też nie da się przetaczać przez lata),
niech żona daje mężowi (pijakowi najlepiej) wszystko, całą siebie od rana do nocy w krzątaninie poświęci, jako ten podnóżek niech zapomni o sobie ...

ach jacy będą wszyscy szczęśliwi

Tak jakbyś nigdy nie słyszał, nie zauważył, że ten co daje - musi też zadbać o siebie, szanować siebie, stać na swoich nogach, mieć fundament, mieć coś takiego jak wolę

i dopiero wolną wolą i siłą miłości własnej, własną decyzją - dawać obficie innym

stalker nie ma wolnej woli, on ma przymus obsesję kompulsję, ... bo on sobie WYOBRAZIŁ Romea i Julię ... i jakby to by fajnie było..., i co to kogo obchodzi co sobie wyobraził?..
żaden tylko "psychicznie odurzony zakochaniem" idealista - jak napisała Jagienka - nie jest naprawdę w stanie dawać dłużej z siebie "wszystkiego" - niż trwa odurzenie nazywane miłością, dlatego takie transfuzyjne związki się szybko rozpadają

a jeśli to psychiczne odurzenie trwa i trwa, "dajemy" ( co za bzdura, dawać czego ktoś sobie nawet nie życzy!! i mówić że to z "miłości")- nie bacząc na ponoszone koszty własne, na własne rany i na to że inni już nami gardzą - to to choroba, nazywana stalkingiem.

po co ja takie oczywistości tłumaczę..., chyba z nerwów jakie ma w sobie ofiara stalkingu

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku