Artykuł

Łukasz Wroński

Łukasz Wroński

Osobowość seryjnych i wielokrotnych morderców


    Wytłumaczenie jest we mnie, w moim wnętrzu, w mojej filozofii, w moich poglądach na dobro i zło.
    Karol Kot

Po mimo wielu lat badań w literaturze psychologicznej brakuje jednolitej i nie budzącej wątpliwości definicji terminu osobowość. Z ich porównania wynika, że istnieją charakterystyczne różnice między ludźmi, a ich zachowanie przejawia pewną stałość w dłuższym okresie czasu, pomimo zmieniających się warunków otoczenia (Radochoński, 2009). Według Allporta (1937): "osobowość to dynamiczna organizacja wewnątrz jednostki, obejmująca te układy psychofizyczne (cechy), które decydują o specyficznych dla niej sposobach przystosowania do środowiska". Cechy mają właściwości motywacyjne, czyli ukierunkowujące zachowanie osoby (cyt. za Strelau, 2002, s. 167). Według ICD-10 na skutek współdziałania negatywnych czynników konstytucjonalnych i środowiskowych może dojść do ciężkiego zaburzenia struktury charakteru, i zaburzenia zachowania się danej osoby. Zaburzenie to obejmuje kilka wymiarów osobowości i prawie zawsze jest związane z pogorszeniem funkcjonowania indywidualnego i społecznego. Zazwyczaj pojawia się już w okresie późnego dzieciństwa i trwa nadal w wieku dojrzałym. Zaburzenia osobowości nie są wtórne do innych zaburzeń psychicznych czy uszkodzeń mózgu. Mogą one jednak poprzedzać inne zaburzenia lub współwystępować z nimi. Z badan epidemiologicznych wynika, że swoiste zaburzenia osobowości występują u około 2,1-18% populacji (Jakubik, 2003).

Człowiek o patologicznej strukturze osobowości może być predysponowany do zaspokajania swoich potrzeb, poprzez użycie siły i atak na drugą osobę. Istnieje więc związek miedzy pewnymi typami osobowości, a prawdopodobieństwem popełnienia zbrodni przez osoby, które te typy przejawiają. Zdaniem wielu autorów, osoby z antyspołecznymi zaburzeniami osobowości częściej popełniają przestępstwa, niż osoby w populacji ogólnej. Dawniej zaburzenia te określano mianem psychopatii (Lew-Starowicz, 1988). Obecnie w klasyfikacji DSM-IV używa się nazwy: antysocjalne zaburzenia osobowości, a w ICD-10 osobowość dyssocjalna (Pospiszyl, 1984). Tadeusz Hanusek wymienia ten typ zaburzenia osobowości jako jeden z czynników stojących u podstaw prawie każdego zabójstwa na tle seksualnym (Hanusek i Leszczyński, 1995). Gołębiowski pisze, że seryjni mordercy to najczęściej "bezwzględni, schizoidalni psychopaci" (2008).

Stereotypy dotyczące seryjnych i wielokrotnych morderców


Niestety potoczny obraz psychopatii wykreowany przez media nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością (Stukan, 2008), co prowadzi do powstania wielu mitów na temat osobowości seryjnych morderców. W obiegowej opinii postrzega się ich jako osoby, które nie posiadają żadnych uczuć, wyrzutów sumienia oraz nie odczuwają strachu. Potrafią również idealnie maskować swoje działania, celowo udając wzorowych obywateli i są niezwykle inteligentni. Stereotypy te, są mocno zakorzenione w naszym społeczeństwie i dlatego chciałem je zweryfikować:

Ponadprzeciętna inteligencja


Pogląd ten powstał najprawdopodobniej na skutek problemów wykrywczych w tego rodzaju sprawach. Pomimo wysiłków organów ścigania sprawcy długo pozostają na wolności, co sprzyja powstawaniu opinii o ich niezwykłym intelekcie (Hanusek i Leszczyński, 1995). Medialna fascynacja takimi mordercami jak nieuchwytny Zodiak oraz bohaterowie filmów o tej tematyce (np. postać Hanibala Lectera z "Milczenia owiec") dodatkowo podtrzymują tą opinię.

Chociaż niektórzy seryjni mordercy rzeczywiście odznaczają się wysoką inteligencją (np. Joachim Knychała), to jednak większość sprawców tego typu nie wykazuje wyższego poziomu inteligencji niż ten, który jest charakterystyczny dla ich środowiska. Często są osobami prymitywnymi, wykazującymi braki w wykształceniu najprawdopodobniej na skutek zaburzeń osobowości. Dysponują jednak sprytem i instynktem samozachowawczym (np. Paweł Tuchlin, zabójca 9 kobiet), który pozwala im na opanowanie w momencie popełnienia morderstwa i jego sprawną realizację (ibidem). Gierowski (1989) w swoich badaniach wykazał, że sprawcy morderstw na tle seksualnym wykazują wyższy poziom inteligencji niż reszta badanej grupy zabójców. Do podobnych wniosków doszli R. Leśniak, A. Szymusik i E. Leśniak na podstawie badań 15 zabójców seksualnych (cyt. za Starowicz, 1988). Nie oznacza to jednak, że sprawcy tego typu posiadają inteligencję przewyższającą ogół populacji.

"Maskowanie" się sprawców


Niektórzy seryjni mordercy faktycznie celowo manipulują otoczeniem, udając wzorowych obywateli. Dobrym przykładem takiego działania jest wypowiedź Joachima Knychały, zabójcy 3 kobiet i 2 dziewczynek: " (...) dążyłem do tego żeby mieć nieposzlakowaną opinię, uczyłem się, poznałem dziewczynę i zawarliśmy związek małżeński. Dla swego najbliższego otoczenia starałem się być bez skazy (...) " (Widacki, 2006, s. 123). Wielu licznych autorów zauważa, że seryjni mordercy posiadają "podwójne oblicze". Są spokojni i układni, cechuje ich przeciętny wygląd. Nie wyróżniają się na tle swojego środowiska. Są aktywni zawodowo i mają dobrą opinię w zakładach pracy. Niektórzy mają dzieci i żyją w stałych związkach. Członkowie rodzin seryjnych i wielokrotnych morderców nie wiedzą nic o ich zbrodniach. Obraz seryjnego mordercy - "wzorowego obywatela" jest jednak zbytnim uproszczeniem. Wynika on zapewne z generalizacji pewnych pozytywnych cech niektórych zabójców i rozciągania ich na całą badaną populację (Hanusek i Leszczyński, 1995).

Analizując dokładnie życiorysy seryjnych i wielokrotnych morderców zauważamy, że wielu z nich często wchodziło w konflikt z otoczeniem i przejawiało impulsywne zachowania. Wielu z nich nie ukrywało swojej agresji i znęcało się nad bliskimi, niektórzy byli recydywistami. Jednak ich patologie nie wyróżniały się na tyle, aby mogły być skojarzone z morderstwami. To właśnie w tym tkwi istota zdolności do zatajania swojej tożsamości u seryjnych i wielokrotnych morderców. Pod względem cech rzucających się w oczy stanowią oni przekrój społeczeństwa, w którym działają. To może być alkoholik znęcający się nad żoną, albo przykładny, pracujący mąż i ojciec, który przejawia jakieś dziwne zachowania (np. jest zafascynowany policją, czasem w nocy jeździ samotnie po mieście albo przejawia nietypowe zachowania seksualne). Ciężko jest połączyć pewne symptomy i uświadomić sobie, że ktoś z naszego otoczenia może być zdolny do tak okrutnych zbrodni.

Brak uczuć, strachu i wyrzutów sumienia


Powszechnie uważa się, że seryjni mordercy są nieustraszeni i pozbawieni wszelkich uczuć. Przekonanie to wynika ze lęku, jakie wywołują w ludziach ich zbrodnie. Przestępcy tego typu łamią najsilniej zakorzenione w zachodniej kulturze tabu, jakim jest śmierć i seks. Ich działania obnażają ludzkie perwersje. Samo morderstwo jest już czymś przerażającym, jak więc można zrozumieć kogoś, kto nie tylko zabija niewinną osobę, ale jeszcze współżyje z nią po śmierci i bezcześci jej ciało? Ponieważ zbrodnie te budzą w nas grozę i obrzydzenie wyobrażamy sobie, że ktoś, kto jest do nich zdolny, musi być nie odczuwającym strachu i wyrzutów sumienia automatem do zabijania.

Ten obraz jest jednak nieprawdziwy, co da się zauważyć podczas rozmów ze sprawcami i po analizie ich zachowań. Joachim Knychała, którego można uznać za modelowy przykład psychopatycznego seryjnego mordercy, w pamiętniku i listach opisywał, jak bardzo kocha swoją żonę i szczerze martwił się o przyszłość jej i dzieci: "chociaż mgłą zapomnienia pokrywa się tak wiele z tego, co kiedyś wydawało się wiecznym i niezapomnianym, szczęście, ból i miłość - te wspomnienia pozostają gdzieś głęboko w podświadomości i odzywają się krzykiem ostrym i przeraźliwym, upominając się o swój byt...utraciłem Cię [pisze do żony], utraciłem wszystko, co jest najwspanialsze na ziemi (...) wiem, że niemożliwe jest, bym mógł Cię kiedykolwiek przestać kochać, bym choć mniej Cię kochał (...) boję się dzisiaj o Ciebie, gdy widzę oczy, oczy nieme ludzi zwrócone w Twoją stronę (...) wiedz tylko, że oprócz tej małej dwójki naszej, tylko Ciebie w życiu swym kochałem (...) Wybacz mi Ty i matka moja niech mi wybaczy" (Widacki, 2006, s. 150, 185-186). Odczuwał wyrzuty sumienia po zabójstwie małej dziewczynki: "Pamiętam, że po dokonaniu tego morderstwa, okropnie bałem się nocy, gdy nie byłem w pracy, tylko w domu, bałem się snu. Czułem, że po tym mordzie dzieje się coś dziwnego ze mną - widziałem tamte małe ofiary, a w domu moją córeczkę i mimo to, że między moją córką a nimi była duża rozpiętość wiekowa, dręczyło i gnębiło mnie to, że jestem mordercą dzieci (...) Wtedy stwierdziłem, że prawdą jest, że każdego zbrodniarza gryzie sumienie" (ibidem, s. 136). Knychała bał się również śmierci, tak opisał swoje uczucia gdy czekał na egzekucję: "jest to strach, tak strach przed tym, co nadchodzi nieuchronnie" (ibidem, s. 189). Jeffrey Dahmer również żałował swoich czynów (Czerwiński i Gradoń, 2001). Jeden z badanych przeze mnie seryjnych morderców opisywał, jak śnią mu się koszmary dotyczące zamordowanej kobiety i wykazywał skruchę. Ted Bundy bał się śmierci i próbował układów z policją, żeby wstrzymać swoją egzekucję. Jak widać, kwestia deficytu uczuć, wyrzutów sumienia i strachu u tego typu osób, nie jest taka oczywista. Ilustruje to sposób, w jaki biegli opisali upośledzenie uczuciowości wyższej u mordercy 4 kobiet (sprawca odczuwał przyjemność seksualną w trakcie duszenia swoich ofiar) u którego zdiagnozowano dyssocjalne (psychopatyczne) zaburzenie osobowości: "Naszym zdaniem upośledzenie uczuciowości wyższej nie dotyka jednak całości życia uczuciowego badanego, który zachowuje takie uczucia wobec innych osób, np. rodziny i nie przejawia się w jego kontaktach z ludźmi w ogóle. Oznacza to, że pozaseksualne relacje badanego z otoczeniem (o których mówiła matka, nauczycielka, wojsko, które obserwowano i u nas) nie mają takich cech... W tej sprawie nie ma żalu, natomiast w innych jest zdolny do takich odczuć" (Akta sprawy: sygnatura II K 34/98, s.2839).

Często przypisywany seryjnym i wielokrotnym mordercom brak lęku ma tłumaczyć ich problemy z resocjalizacją i nieumiejętność w przyswajaniu odruchów moralnych. R.B. Blackburn (1988) wyróżnia jednak dwa rodzaje psychopatii, którą mogą przejawiać sprawcy. Psychopaci pierwotni faktycznie wykazują deficyt lęku i bark poczucia winy w związku ze zbrodniami, których się dopuszczają. W przeciwieństwie do nich psychopaci wtórni odczuwają lęk i mogą przejawiać wyrzuty sumienia (cyt. za Hołyst, 2006).

Do podobnych wniosków doszedł również Karpman, który w 1941 roku podzielił psychopatów na idiopatycznych - za ten rodzaj psychopatii odpowiadają głównie czynniki konstytucjonalne i symptomatycznych - osoby które są neurotykami (cyt. za Radochoński, 2009). Z kolei badania D. Schaling (1978) wykazują, że nie istnieje prosta współzależność między psychopatią a lękiem. Psychopatię należy łączyć z wyższym lękiem somatycznym i napięciem mięśniowym oraz równoczesnym obniżeniem lęku psychicznego. W efekcie tego u psychopatów występuje sprzeczność polegająca na braku niepokoju wobec przyszłych wydarzeń przy równoczesnym wyższym napięciu wewnętrznym (cyt. za Pospiszyl, 2000).

Badania empiryczne pokazują, że seryjni mordercy to w zdecydowanej większości osoby, u których stwierdzono występowanie jednego lub więcej zaburzeń osobowości (Hołyst, 2006). Ich rodzaj oraz stopień nasilenia u sprawcy może wpływać na jego sferę emocjonalną, odczuwanie strachu i przeżywanie wyrzutów sumienia. Różnice, które z tego wynikają wpływają na odmienne zachowania u sprawców (np. niektórzy z nich mogą nie mieć faktycznie żadnych wyrzutów sumienia, ale będą na swój sposób martwić się o bliskich). Ich życie wewnętrzne nie może być definiowane, jako ubogie i prymitywne, jak twierdzi wielu autorów. Pomimo zubożałej empatii są oni niezwykle wrażliwi na własną krzywdę i nie docenienie okazywane przez ich otoczenie. Uczucie to jest podsycane przez wynikającą z narcyzmu, nadmierną potrzebę uwielbienia dla własnej osoby. Rozczarowania, które wynikają z tego subiektywnie odczuwanego poczucia krzywdy, rekompensowane są przez nienawiść do innych ludzi (Pospiszyl, 2000).

Seryjny morderca jest więc zdolny do przeżywania uczuć, a nawet, w niektórych sytuacjach, wyrzutów sumienia i strachu. Kurt Schneider (1928) opisuje psychopatę, jako osobę, która sama cierpi i u innych to cierpienie wywołuje. "Kolec" psychopatyczny jest u niego skierowany do wewnątrz i na zewnątrz, jednocześnie (cyt. za Kępiński, 1977). Z kolei Erich Fromm przedstawia to następująco: "...osoba sadystyczna cierpi na impotencje serca, nie możność dotarcia do drugiego człowieka...kompensuje sobie tę, niemożność potrzebą posiadania władzy nad innymi" (Fromm, 1998, s. 214).

Zaburzenia osobowości u seryjnych i wielokrotnych morderców


Najczęściej występującymi u seryjnych i wielokrotnych morderców zaburzeniami osobowości są: zaburzenia dyssocjalne i narcyzm. W swoich badaniach, Geberth i Turco (1997) stwierdzili wystąpienie aspołecznych zaburzeń osobowości u 68 seryjnych morderców (cyt. za Hołyst, 2006). U niektórych sprawców tego typu, przejawiających niezorganizowany sposób działania, występuje również osobowość schizoidalna (Widacki, 2006) a czasem, jak wykazał Harbort w swoich badaniach na 52 seryjnych mordercach, osobowość kombinowana, emocjonalnie niestabilna, tchórzliwa, paranoidalna oraz histrioniczna (cyt. za Hołyst, 2006).

Jak wykazują badania na grupie przestępców z osobowością antyspołeczną, większość z nich spełnia również kryteria diagnostyczne dla innych rodzajów zaburzeń osobowości. To dodatkowo komplikuje analizę ich zachowania. Niektórzy autorzy uważają, że może należałoby zastąpić istniejącą jednowymiarową klasyfikację tych zaburzeń systemem wielowymiarowym. W diagnozie ustalałoby się dominujący typ zaburzeń razem z postaciami współwystępującymi np. osobowość antyspołeczną z cechami narcystycznymi i typu bordeline (Radochoński, 2009).

Obecność różnych zaburzeń osobowości u seryjnych i wielokrotnych morderców oraz ich możliwe współwystępowanie, tłumaczy zróżnicowane zachowania i cechy, jakie ci sprawcy przejawiają. W dalszej części opisane zostaną zaburzenia osobowości, które są najbardziej charakterystyczne dla tej grupy przestępców.

Psychopatia (osobowość dyssocjalna, antysocjalna)


Pierwszego naukowego opisu psychopatii dokonał francuski psychiatra Filip Pinel. W 1801 roku, w studium psychiatrycznym, przedstawił przypadek pewnego arystokraty, który został jego pacjentem. Mężczyzna ten otrzymał staranne wykształcenie, był rozumny i opanowany. Nie znosił jednak ograniczania swoich dążeń. Zabił psa, gdy ten za wolno gonił zwierzynę podczas polowania oraz konia który nie chciał galopować. Gdy jakaś wieśniaczka zwróciła mu uwagę, utopił ją w studni. Pomimo popełnienia tak okrutnych czynów, nie odczuwał on żadnych wyrzutów sumienia. F. Pinel określił zaburzenie które przejawiał jego pacjent jako "manię bez delirium" (Pospiszyl, 2000).

W 1835 roku, J.C. Pichard, wprowadził nazwę: "obłęd moralny". Miała ona określać ludzi, których siła kierowania własnym postępowaniem została poważnie upośledzona, w wyniku czego nie prowadzą oni przyzwoitego trybu życia i nie są zdolni do odpowiedzialności (Pospiszyl, 2000).

Termin "psychopatia" wprowadził, w 1891 roku, niemiecki psychiatra, J.L.A. Koch. Napisał on pracę o różnych postaciach degeneracji moralnej, które określił mianem upośledzenia psychopatycznego (ibidem). Samo słowo oznacza cierpienie psychiczne: gr. pathos - cierpienie (Kępinski, 1977).

W klasyfikacji ICD-10, psychopatia została zastąpiona przez osobowość dyssocjalną (F60.2). Jest ona opisana jako:
    "Zaburzenie, które zwraca uwagę dużą niewspółmiernością między zachowaniem a obowiązującymi normami społecznymi.
    Charakteryzuje się:
    • bezwzględnym nieliczeniem się z uczuciami innych;
    • silną i utrwaloną postawą nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i zobowiązań społecznych;
    • niemożnością utrzymania trwałych związków z innymi, chociaż nie ma trudności w ich nawiązywaniu;
    • bardzo niską tolerancją frustracji i niskim progiem wyzwalania agresji, w tym zachowań gwałtownych;
    • niezdolnością przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, a w szczególności - z doświadczanych kar;
    • wyraźną skłonnością do obwiniania innych lub wysuwania pozornie możliwych do uznania racjonalizacji zachowań, które są źródłem konfliktów z otoczeniem.

    Cechą towarzyszącą może być nadmierna drażliwość. Zaburzenia zachowania w dzieciństwie i wieku młodzieńczym, chociaż nie zawsze występują, mogą ułatwiać rozpoznanie.

    Obejmuje: osobowość (zaburzenia) amoralna, antysocjalna, asocjalna, psychopatyczna, socjopatyczna.
    Nie obejmuje: zaburzenia zachowania (F91.-), osobowość chwiejna emocjonalnie (F60.3)
    " (ICD-10, 1992, s.172).

Etiologia zaburzenia


Wykształcenie osobowości psychopatycznej następuje na skutek połączenia czynników biologicznych i środowiskowych (Radochoński, 2009). Wśród tych pierwszych duże znaczenie może mieć zwiększone zapotrzebowanie na stymulację. Na skutek swojej specyficznej budowy, system nerwowy u psychopatów cechuje niska reaktywność. W celu zapewnienia sobie optimum pobudzenia musi odbierać on ze świata więcej bodźców, niż osoba normalna. Zmniejsza to jego poziom lęku i czyni go poszukiwaczem "silnych doznań", prowadząc do popełniania przestępstw związanych z przemocą (Pospiszyl, 2000).

Występowanie cech psychopatycznych można również tłumaczyć opóźnionym dojrzewaniem dendrytów łączących neurony lub spowolnionym rozwojem płatów skroniowych i przedczołowych mózgu (kora mózgowa i płaty czołowe odpowiadają za proces "bezemocjonalnego osądu" sytuacji). Właśnie w tych strukturach najpóźniej zachodzi proces mielinizacji będący wskaźnikiem dojrzewania systemu nerwowego. Za poparciem tej tezy przemawiają badania neurofizjologiczne, w trakcie których stwierdzono, że zapis EEG u psychopatów przejawia infantylne właściwości. Dodatkowym dowodem popierającymi tą teorie jest efekt "wypalania się" skłonności do antyspołecznych zachowań wraz z wiekiem (następuje około 50 roku życia), występujący u niektórych osób z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości (ibidem, 2000).

Posiadanie cech psychopatycznych może mieć związek z niskim poziomem serotoniny (5-HT). Bierze ona udział w wyhamowywaniu impulsów płynących z układu limbicznego (czyli ze "zwierzęcej" części mózgu). To tam wytwarzane są silne niekontrolowane emocje, takie jak wybuchy wściekłości. Obniżenie jej poziomu wpływa negatywnie na połączenia między układem limbicznym, a korą mózgową i płatami czołowymi. W badaniach udało się potwierdzić związek między niskim poziomem serotoniny, a impulsywnym zachowaniem. Udało się również wykazać (Marcus, Kruesi i Jacobson, 1997) wysoki poziom korelacji między negatywnymi doświadczeniami w początkowym okresie życia zwierzęcia, a niskim poziomem serotoniny (cyt. za: ibidem).

Teorie tłumaczące na gruncie psychoanalizy wpływ najbliższego otoczenia na kształtowanie cech psychopatycznych stworzył Zygmunt Freud. Według niego każdy człowiek przychodzi na świat w stanie "całkowitego narcyzmu". Na skutek doświadczeń życiowych przechodzimy od stanu "libidinalnej kateksji do własnego ego, w kateksję do obiektu pozostającego na zewnątrz". Jeśli jednak obiekt zewnętrzny nie odpowie na nią i nie zatrzyma jej jakiś czas na sobie, siła libido zostanie ponownie skierowana na ego. Następstwem tego będzie "wtórny narcyzm", będący jądrem osobowości psychopatycznej. Anna Freud uważa, że najważniejszy w tym procesie jest pierwszy rok życia dziecka. Jeśli nie zostanie mu wtedy zapewniona odpowiednia opieka, nie przejdzie z fazy całkowitej koncentracji na sobie (libido narcystyczne) do związku z inną osobą (libido obiektu) za cenę własnych przyjemności (Pospiszyl, 2000).

Inną teorią tłumaczącą powstanie psychopatycznych zachowań jest niedorozwój superego lub zaburzenie funkcji ego. W swojej koncepcji osobowości Z. Freud wyróżnia dwie przeciwstawne sobie struktury. Pierwsza, id, jest nastawiona na zaspokojenie podstawowych potrzeb biologicznych. Z kolei druga, superego, pełni rolę sumienia. Superego kształtuje się na skutek oddziaływań wychowawczych, w wyniku rzutowania sylwetki moralnej ludzi przebywających w otoczeniu dziecka. Konflikty między instynktownym działaniem id, a społecznie ukierunkowanym superego, rozwiązuje mediator, jakim jest ego. Im lepiej jest ono rozwinięte, tym bardziej zintegrowana jest struktura osobowości. Jeśli nie będzie ono spełniać swoich funkcji, id może pozostać poza kontrolą i osoba nie będzie panować nad swoimi impulsami. Właściwe przystosowanie społeczne następuje w wyniku poprawnego ukształtowania ego i superego w ciągu pierwszych 6-ciu lat życia dziecka. Gdy dziecko nie ma z kim się identyfikować albo osoba, która jest dla niego autorytetem, przejawia zachowania aspołeczne, dochodzi do patologii superego. Niewłaściwe działanie tego swoistego "sumienia", może prowadzić do wykształcenia psychopatii (ibidem, 2000).

Osobowość narcystyczna


Charakteryzuje się ona stale utrzymującą, podwyższoną samooceną, przewrażliwieniem na swoim punkcie oraz brakiem empatii. W klasyfikacji DSM IV występuje w wiązce B i posiada 9 kryteriów diagnostycznych (musi wystąpić co najmniej 5 z nich). W ICD-10 wymieniona jest w podgrupie F60.8: Inne określone zaburzenia osobowości.

Kryteria diagnostyczne według DSM-IV:
  1. Obecność wyolbrzymionego poczucia własnej wartości (np. wyolbrzymianie sukcesów lub zdolności, chęć bycia uznawanym za najlepszego bez odpowiednich osiągnięć).
  2. Nadmierne fantazjowanie o nieograniczonych sukcesach, władzy, świetności, piękności lub idealnej miłości.
  3. Przekonanie, że jest się osobą "szczególną" i jedyną, która powinna mieć do czynienia z ludźmi o wysokim statusie społecznym, gdyż tylko oni mogą ją zrozumieć.
  4. Nadmierna potrzeba bycia podziwianym.
  5. Poczucie bycia uprzywilejowanym (np. nieuzasadnione oczekiwanie bycia traktowanym wyjątkowo, oczekiwanie na spełnienie wszystkich własnych wymagań).
  6. Eksploatowanie innych osób, np. wykorzystywanie innych do osiągnięcia własnych korzyści.
  7. Brak empatii powodujący, że dana osoba nie rozpoznaje lub nie identyfikuje się z uczuciami i potrzebami innych.
  8. Zazdroszczenie innym lub przekonanie, że inni zazdroszczą danej osobie.
  9. Okazywanie arogancji i wyniosłości w zachowaniu i postawach; (cyt. za Radochoński, 2009, s. 41).

Etiologia zaburzenia


Na rozwój osobowości narcystycznej wpływa nadopiekuńczość rodziców i przesadna koncentracja na dziecku. Osoby narcystyczne nie wykształciły u siebie umiejętności okazywania współczucia i współpracy z innymi osobami. Nie szanują innych ludzi, traktując ich jako uległych i podatnych na manipulację. Na skutek nadmiernej pewność siebie nie są wstanie obiektywnie ocenić swoich możliwości (Radochoński, 2009).

Należy w tym miejscu wspomnieć o koncepcji złośliwego narcyzmu, stworzonej przez Kernberga. Opiera się ona na połączeniu narcystycznej struktury osobowości z antyspołecznym zachowaniem i sadystycznym okrucieństwem. Cechy te bardzo często występują u seryjnych morderców. "(?) charakteryzują się m.in. patologiczną miłością własną, brakiem miłości obiektywnej, patologią ego i superego oraz brakiem wczesnej integracji obiektywnej (tzn. świat wewnętrzny stosunków obiektywnych jest tu rozbity)" (cyt. za Hołyst, 2006, s. 291).

Podsumowanie


"Nie jesteśmy urodzonymi potworami. Jesteśmy waszymi synami i jesteśmy waszymi mężami" - słowa te, które Ted Bundy wypowiedział godzinę przed egzekucją, za zamordowanie ponad 30 kobiet, doskonale przedstawiają oblicze seryjnych i wielokrotnych morderców. Stanowią oni przekrój naszego społeczeństwa. Dzięki temu, tak trudno ich schwytać a nawet, gdy to się uda poznanie motywów, którymi się kierują stanowi duże wyzwanie. Okłamują wtedy śledczych i biegłych. Robią to ze strachu, wstydu albo dla zabawy. Czasem jednak potrafią być szczerzy. To właśnie wtedy, można przyjrzeć się ich działaniu i zanalizować je. Wiedza zdobyta w ten sposób jest nie do przecenienia, pozwala bowiem być skutecznym narzędziem w walce z tymi drapieżnikami w ludzkiej skórze.



    Autor jest psychologiem. Pracuje jako wolontariusz, pomagając w prowadzeniu terapii dla przestępców seksualnych w Fundacji Promocji Zdrowia Seksualnego im. dr Stanisława Kurkiewicza. Jest również stażystą na oddziale psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza. Pod kierunkiem prof. dr hab. Zbigniewa Lwa-Starowicza napisał pracę magisterską pt. "Seryjni i wielokrotni mordercy - teoretyczny model kształtowania się skłonności oraz profilowanie psychologiczne i psychogeograficzne".

    Zobacz także: blog Autora - www.seryjnimordercy-psyche.blogspot.com/



Bibliografia


  • Czerwiński, A., Gradoń, K. (2001). Seryjni mordercy. Warszawa: Muza SA.
  • Fromm, E. (1998) Anatomia ludzkiej destrukcyjności. Poznań: Rebis.
  • Gierowski, J. (1989). Motywacja zabójstw. Akademia Medyczna im. Mikołaja Kopernika, Kraków.
  • Gołębiowski, J. K. (2008). Profilowanie kryminalne. Wprowadzenie do sporządzania charakterystyki psychofizycznej nieznanych sprawców przestępstw. Warszawa: Logos.
  • Hanausek, T., Leszczyński, J. (1995). Kryminologiczne i kryminalistyczne problemy zabójstw z lubieżności. Warszawa: Dom Wydawniczy ABC.
  • Hołyst, B. (2006). Psychologia kryminalistyczna (wyd. 2). Warszawa: LexisNexis.
  • Jakubik, A. (1997). Zaburzenia osobowości (wyd. 3). Warszawa: PZWL.
  • Kępinski, A. (1977). Psychopatie. Warszawa: Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich.
  • Lew-Starowicz, Z. (1988). Seksuologia sądowa. Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze.
  • Pospiszyl, K. (2000). Psychopatia (wyd. 3). Warszawa: Żak.
  • Pospiszyl, K. (2009) Przestępstwa seksualne. Warszawa: PWN.
  • Pużyński, S., Wciórka, J. (red.). (2000). Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne (wyd. 2). Kraków-Warszawa: Vesalius.
  • Radochoński, M. (2009). Osobowość antyspołeczna. Rzeszów: Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego.
  • Strelau, J. (red.). (2002). Psychologia różnic indywidualnych (wyd. 2). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
  • Stukan, J. (2008). Seryjni mordercy. Opole: Prometeusz.
  • Widacki, J. (2006). Zabójca z motywów seksualnych. Studium przypadku. Kraków: Oficyna wydawnicza AMF.
  • Wroński, Ł. (2012) Seryjni i wielokrotni mordercy: profilowanie psychologiczne, psychogeograficzne i kształtowanie się skłonności. Warszawa.




Opublikowano: 2013-08-04



Oceń artykuł:


Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu