Forum dyskusyjne

RE: Coś z Nietzschego

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-04-14, 21:09:06               

"...O tym, że nawet anieli straciliby tutaj cierpliwość w pewnych sytuacjach, przekonywać mnie nie trzeba."

No to mi troche kamien z serca spadl, bo juz myslalam ze dopada mnie szalenstwo:)))
I zeby nie bylo, wiem ze to nie do mnie bylo, ale jakie trafne ogolnie .

Ja bylam umowiona z synami na miescie, zeby zjesc obiad.
I tak mnie wcagla ta przepychanka z trollem, ze spoznilam sie na ten obiad.
Co juz jest samo w sobie nienormalne:)
I tak wlatuje do knajpy, mowie przepraszam i jeszcze w amoku, opowiadam ze spoznilam sie, bo probowalam oszolomowi na forum cos wytlumaczyc...
I moj starszy syn z taka kpina w glosie i wyzszoscia powiedzial "i co udalo sie?"
Nawet dziecko wie ze sie tego nie robi ze to nie ma prawa sie udac, ok duze dziecko;)
Musialam ale wyjsc z twarza, wiec powiedzialam mu to co nasi dziadkowie naszym ojcom mowili, a nasi ojcowie nam...
Wiec powiedzialam: "jak pies je to nie szczeka"
Jestem tradycjonalistka:))



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku