Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Niezdrowa, jednostronna relacja (9)
- czy trauma musi mieć źródło w obecnym... (2)
- Zamiana ról (18)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (90)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (156)
- Headlines (2)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (4)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (18)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowaną wiadomość
RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji
Autor: justma Data: 2015-01-13, 17:25:52Nie wiem czy jej współczuję, nie wiem jak mam rozumieć jej postawę. Na pewno podziwiam za wymaganie od siebie ale w takim znaczeniu fizycznym, za przełamywanie siebie. Podziwiam za osiągnięcia sportowe. Ale zaczynam myśleć inaczej, bardziej w kategoriach samozniszczenia, odnosząc to do siebie. Czy nie mam tyle samozaparcia, czy nie wymagam od siebie tak samo, aż padnę ale się nie dam przekonać do leczenia, do położenia do szpitala. Czy jej start w Tour de ski to też nie rodzaj samozniszczenia? Może źle to pojmuję, projektuję?
Nie jest moją idolką, to pewne. Za stara jestem (oj mam ponad 30, choć nie czuję tego wcale) na młodzieńczych idoli.
Spojrzałam na datę wpisu. Rok. Co się zmieniło. Nic, a właściwie dużo tylko na gorsze, bo coraz bardziej daję się pochłaniać chorobie, która mną rządzi, niszczy mnie, zabija każdego dnia. I nic, poddaje się temu. Zobacz co odpisałam w wątku smutnego logina. Powinnam odnieść to do siebie. I nadal nic. Łatwo mówić. Nie umiem się przełamać. Swoje wpisy zaczęłam od przykrego zdarzenia w moim życiu. Czy tu coś się zmieniło. Nic. Nadal nie umiem sobie z tym poradzić, mówić o tym, zaufać. Bezradność, bezsens, brak nadziei.
Zastanawiam się nad wyznaniem Justyny. Nie wiem czy to nie pogrywanie, chęć zemsty na facecie, który wybrał żonę. Nie wiem, ale w gruncie rzeczy czy powinno mnie, nas to interesować? Jej życie, jej wybory.
Pozdrawiam, J.
- Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - justma, 2014-06-04, 19:49:43
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - krakers, 2014-06-04, 20:38:45
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2014-06-04, 20:54:33
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - Balbi, 2014-06-04, 21:04:43
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - Nastusia, 2014-06-04, 21:10:13
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - Stookrotkkaa, 2014-06-05, 00:08:01
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - siostradisel, 2014-06-04, 21:36:53
- A może - DzwoneczniK, 2014-06-05, 00:02:47
- RE: A może - siostradisel, 2014-06-05, 06:37:02
- Cóż-fakt faktem... - DzwoneczniK, 2014-06-05, 07:00:53
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - fatum, 2015-01-13, 16:48:56
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - justma, 2015-01-13, 17:25:52
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2015-01-13, 16:59:16
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - fatum, 2015-01-13, 17:03:26
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2015-01-13, 17:12:05
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - fatum, 2015-01-13, 19:27:10
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - kordygarda@onet.eu, 2015-01-13, 21:00:59
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2015-01-13, 21:46:57
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - fatum, 2015-01-14, 14:46:00
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2015-01-14, 14:53:31
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - fatum, 2015-01-14, 15:24:58
- RE: Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji - chellunia, 2015-01-14, 15:29:02