Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (20)
- czy trauma musi mieć źródło w obecnym... (5)
- Czy ktoś jeszcze tak ma? Czuję się jak... (3)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (99)
- Zamiana ról (19)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (5)
- Niezdrowa, jednostronna relacja (23)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (156)
- Headlines (2)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowaną wiadomość
Pierwszy polski słownik języka dziecięcego
Autor: modest11 Data: 2009-11-22, 19:05:37Moi rodzice a dziadkowie mojego syna mieszkali na wsi. I tak mówiłam do niego jedziemy na wieś lub do dziadków. Od autobusu trzeba było iść przez las ok. 2 km i było w nim kilka ścieżek. Pamietam, że zawsze wybieraliśmy, którąś z nich, aby dojść do rodziców. Pewnego dnia jadę do przedszkola z moim synem i mijamy niezagospodarowaną część miasta, gdzie była wydeptana ścieżka. On tak patrzy przez szybę i taki uradowany mówi do mnie:"Mama popatrz, tu tez jest nawsia".
Bardzo żałuję, że nie zapisywałam jego słówek. Nieraz się uśmieliśmy.
- Pierwszy polski słownik języka dziecięcego - modest11, 2009-11-22, 19:05:37